Niedobór wykwalifikowanych pracowników, o którym często mówi się abstrakcyjnie, jest już coraz bardziej odczuwalny w firmach: 59 proc. Niemców twierdzi, że w ich firmach brakuje pracowników. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Stowarzyszenie Odpowiedzialność Przemysłu Niemieckiego (HDI), która była wcześniej dostępna dla magazynu „Manager”. Niedobory najbardziej odczuwalne są w branży ochrony zdrowia (78 proc.) i branży turystycznej (71 proc.). Większy niż przeciętnie niedobór wykwalifikowanych pracowników występuje także w przedsiębiorstwach zajmujących się produkcją przemysłową i wytwórczą (64 proc.) oraz w branży logistycznej (63 proc.).
W ramach tzw. „Badanie zawodów” instytut badawczy YouGov w maju i czerwcu 2023 r. na zlecenie HDI przebadał 3864 pracowników z różnych grup zawodowych. Od 2019 r. badanie jest przeprowadzane corocznie na terenie całego kraju.
Jednak walka o poszukiwanych pracowników nie przekłada się jeszcze jednoznacznie na samo zarządzanie personelem: 44 proc. ankietowanych nie czuje wsparcia ze strony pracodawcy, a co drugi nie widzi możliwości rozwoju w firmie. Może to mieć również negatywny wpływ na lojalność zawodową.
Lojalność zawodowa może również stać się problemem dla firm w Niemczech : według badania coraz mniej pracowników w Niemczech czuje emocjonalne zaangażowanie w swoją pracę. Tylko około 47 procent ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że „ta praca wiele dla nich znaczy”. W porównaniu z rokiem ubiegłym jest to spadek o ponad 10 proc. i najniższy wskaźnik akceptacji od rozpoczęcia badania w 2019 r.
Z badania wynika, że zaangażowanie zawodowe jest szczególnie niskie wśród pokolenia Y, czyli osób w wieku od 30 do 44 lat. Tylko około jedna trzecia zgadza się ze stwierdzeniem, że „wykonywanie pracy znaczy dla mnie więcej niż zarabianie na niej pieniędzy”. Jak wynika z badań, jest to najniższa wartość wśród poszczególnych grup wiekowych.