Produkt krajowy brutto (PKB) Stanów Zjednoczonych wzrósł w ujęciu rocznym o 2,8 procent w okresie od kwietnia do czerwca, ogłosił w czwartek Departament Handlu USA na podstawie wstępnych danych. Na początku roku PKB wzrósł o 1,4 proc. Eksperci przewidywali wzrost na wiosnę jedynie do 2,0 procent. Ustępujący prezydent USA Joe Biden (81 l.) może pożegnać się z boomem gospodarczym. Ekonomista Bastian Hepperle z Hauck Aufhäuser Lamp Privatbank mówi o boomie wzrostu. Jego zdaniem jednak w drugiej połowie roku widać spowolnienie dynamiki konsumpcji.
W drugiej połowie roku dynamika zatrudnienia, płac i dochodów prawdopodobnie będzie niższa. Wiosną jednak nic na to nie wskazywało, wręcz przeciwnie: konsumenci zwiększyli swoje wydatki o 2,3 proc. Ale nie tylko prywatne gospodarstwa domowe są hojne. Konsumpcja rządowa odnotowała w drugim kwartale roczny wzrost o 3,1% w porównaniu z kwartałem poprzednim.
„Odporność amerykańskiej gospodarki po raz kolejny robi wrażenie. „Niemniej jednak podtrzymujemy naszą prognozę, że Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych rozpocznie we wrześniu kluczową zmianę stóp procentowych” – powiedział Dirk Chlench, starszy ekonomista Landesbank Baden-Württemberg.
W czerwcu odnotowano negatywną niespodziankę w zakresie napływających zamówień na dobra trwałe, które spadły o 6,6 proc.: ekonomiści ankietowani przez Reuters spodziewali się wzrostu o 0,3 proc. Eksperci przypisują załamanie słabemu sektorowi transportu: bez tego zmiennego składnika nastąpił wzrost o 0,5 proc.
Liczba pierwszych bezrobotnych tygodniowo, wynosząca 235 000, była niższa od liczby 245 000 z poprzedniego tygodnia. „Liczby są niespójne, dlatego w sumie wpływ na oczekiwania dotyczące stóp procentowych powinien być ograniczony” – mówi ekonomista Helaba Ulrich Wortberg.