Weteran lotnictwa i kosmonautyki Kelly Ortberg (64 l.) zostanie nowym szefem Boeinga. Firma ogłosiła to w środę. Manager, niegdyś dyrektor generalny amerykańskiej firmy lotniczej Rockwell Collins, ma przywrócić “chorego” producenta samolotów na właściwe tory. Boeing znajduje się pod presją ze względu na poważne problemy z jakością, które doprowadziły również do dwóch wypadków, w których zginęły setki osób. Dopiero po usunięciu braków jakościowych konkurent Airbusa będzie mógł rozszerzyć produkcję swojego ważnego modelu Boeinga 737.
W ostatnim kwartale Boeing nie spełnił oczekiwań Wall Street: sprzedaż była poniżej szacunków analityków, a jednocześnie strata była większa. Po apelacji Ortberga akcje w notowaniach przedsesyjnych chwilowo wzrosły o ponad 3 proc. Objęcie kierownictwa ma nastąpić 8 sierpnia. Jego poprzednik Dave Calhoun (67 l.) zapowiedział wcześniej wycofanie się ze stanowiska do końca roku.
Boeing znajduje się w ciągłym kryzysie od czasu katastrofy dwóch samolotów 737 Max, w wyniku której zginęło 346 osób ponad pięć lat temu. Ponad 20-miesięczny zakaz wprowadzenia na rynek maszyn z tej serii oraz problemy z innymi modelami sprawiły, że producent został daleko w tyle za europejskim rywalem Airbusem.
Kiedy na początku tego roku w prawie nowym samolocie 737-9 Max linii Alaska Airlines oderwała się część kadłuba, amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) podjęła działania. Na razie Boeingowi nie wolno już zwiększać produkcji całej serii 737 do ponad 38 maszyn miesięcznie. Boeing chciał zwiększyć produkcję do 50 samolotów miesięcznie, aby zmniejszyć zaległości w dostawach. Linie lotnicze takie jak Southwest i Ryanair musiały teraz ograniczyć swoje plany zwiększania przepustowości. W ostatnim kwartale dostawy w dziale samolotów komercyjnych spadły o 32 procent rok do roku, do 92 samolotów. Przychody spadły o podobną kwotę do sześciu miliardów dolarów.
Sprzedaż w całej grupie spadła o 15 procent do prawie 16,9 miliarda dolarów (15,57 miliarda euro). Analitycy oczekiwali średnio ponad 17,4 miliarda dolarów. Konkluzja była taka, że Boeing odnotował stratę w wysokości 1,44 miliarda dolarów, po tym jak rok wcześniej był na minusie wynoszącym 149 milionów dolarów.