Dyrektor produkcji BMW, Milan Nedeljković, uważa, że przywileje pomogłyby samochodom elektrycznym.
Pomimo krytyki pod adresem Niemiec jako lokalizacji, BMW w dalszym ciągu zwiększa tutaj produkcję: „W tym roku wyprodukujemy w Niemczech ponad milion samochodów” – oznajmił zarząd. W ubiegłym roku BMW wyprodukowało 936 000 samochodów w Dingolfing, Monachium, Regensburgu i Lipsku, 729 000 w Chinach i 411 000 w USA. Na całym świecie było ich 2,66 miliona. W ciągu ostatnich pięciu lat grupa zainwestowała w niemieckie zakłady pięć miliardów euro, powiedział Nedeljković. Są opłacalne. „Ale jedno jest pewne: konkurencja w naszej macierzystej lokalizacji staje się coraz trudniejsza”. Powodem jest biurokracja, droga energia i wysokie koszty lokalizacji. Przemysł potrzebuje także solidnej sieci drogowej, niezawodnej infrastruktury kolejowej i cyfrowej. „Obecnie jednak doświadczamy exodusu firm przemysłowych, szczególnie wśród firm średniej wielkości i dostawców. W rzeczywistości potrzebowalibyśmy czegoś zupełnie odwrotnego, czyli osadnictwa w zakresie nowych technologii” – stwierdził zarząd BMW.