Air France wczoraj i dziś. Francuska linia obchodzi 90.urodziny

AktualnościWiadomości

Amerykański sąd torpeduje ogromny pakiet akcji Tesli dla Muska

Elon Musk może stracić pierwsze miejsce w rankingach miliarderów – ponieważ amerykański sędzia torpeduje jego plan wynagrodzeń w Tesli uzgodniony w 2018 roku. Elon Musk musi martwić się pakietem akcji wartym 56 miliardów dolarów, co czyni go najbogatszym człowiekiem na świecie. Producent samochodów elektrycznych Tesla, na którego czele stoi Musk, obiecał mu opcje na akcje w 2018 roku, jeśli osiągnięte zostaną ambitne cele dotyczące wartości giełdowej i wyników biznesowych. Jednak sędzia w amerykańskim stanie Delaware stwierdził teraz, że Musk miał zbyt duży wpływ w tle, kiedy uzgadniano plan, aby można było mówić o uczciwej procedurze.

Producenci samochodów elektrycznych i Musk mogą się odwoływać

Musk otrzymał opcje na akcje zgodnie z planem, ale nie był jeszcze w stanie ich wykupić ze względu na spór prawny. Serwis finansowy Bloomberg umieścił go we wtorek na pierwszym miejscu w swoim rankingu miliarderów z majątkiem szacowanym na 205 miliardów dolarów. Przy takich szacunkach uwzględniany jest pakiet. Bez 56 miliardów dolarów stałby za szefem luksusowej grupy LVMH, Bernardem Arnaultem i założycielem Amazona Jeffem Bezosem.

Zgodnie z planem na 2018 rok Musk mógłby uzyskać opcje na akcje w dwunastu krokach o maksymalnej wartości do 55,8 miliarda dolarów (51,46 miliarda euro), gdyby wartość giełdowa Tesli i dane biznesowe wzrosły o określone wartości minimalne. Sędzia orzekł, że akcjonariusze Tesli nie zostali odpowiednio poinformowani o procesie negocjowania ogromnego pakietu. Musk miał bliskie powiązania z niektórymi osobami zaangażowanymi w negocjacje po stronie Tesli.

Producent samochodów elektrycznych i Musk nadal mogą się odwoływać. Musk początkowo nie skomentował tej informacji. Zaczął jednak przygotowywać grunt pod przeniesienie siedziby Tesli z Delaware do Teksasu. Na swojej platformie internetowej X zamiescił ankietę, pytając, czy główna siedziba Tesli powinna zostać przeniesiona do jej siedziby w Teksasie. Po kilku godzinach akceptacja wyniosła 90 procent, a Musk kilkakrotnie korzystał z takich ankiet, aby uzasadnić swoje decyzje.

„Kwestia 55,8 miliarda dolarów”

Cele określone w umowie na 2018 r. wydawały się niezwykle wysokie. Przede wszystkim jednym z wymagań było zwiększenie wartości rynkowej Tesli z około 50 miliardów dolarów do około 650 miliardów dolarów. Jednak euforia inwestorów wywołana sukcesem samochodów kompaktowych Model 3 i Model Y umożliwiła to: w szczytowym okresie Tesla była warta ponad bilion dolarów. W międzyczasie dynamika sprzedaży osłabła, a we wtorek wartość giełdowa również wyniosła 610 miliardów dolarów.

W swoim około 200-stronicowym orzeczeniu sędzia poruszył kilka pytań. Czy doszło do poważnych negocjacji między Muskiem a Teslą w sprawie poziomu odszkodowania? Przecież zarząd powinien dbać o interesy akcjonariuszy. I czy w ogóle trzeba było oferować Muskowi tak wiele, aby był bardziej zainteresowany sukcesem gospodarczym firmy?

McCormick nazwał to drugie „pytaniem wartym 55,8 miliarda dolarów”, którego zarząd Tesli nigdy sobie nie zadał, być może ze względu na „atrakcyjność Muska jako supergwiazdy”. Umowa miała na celu zwiększenie jego udziałów w Tesli aż do 28,3 proc. Sędzia wskazał, że szef Tesli posiadał już w tym momencie 21,9 procent udziałów w Tesli. Podkreśliła, że ​​docelowe podwyżki cen umożliwiłyby wzrost jego majątku. Ponadto nie wykazał zamiaru opuszczenia Tesli.

Udziały Muska w Tesli wynoszą około 13 procent

Z punktu widzenia McCormicka sytuacja nie wyglądała lepiej po uzyskaniu niezależności negocjatorów Tesli. Między innymi odniosła się do radcy prawnego Todda Marona, „który był byłym prawnikiem Muska zajmującym się rozwodami i którego podziw dla Muska doprowadził go do łez podczas przesłuchania”. Z Muskiem blisko związani byli także pozostali członkowie zarządu – to on sam zaproponował plan akcyjny i decydował o tempie rozmów. Sędzia szczególnie podkreślił, że Musk oświadczył podczas procesu, że „negocjował przeciwko sobie”.

Obecne udziały Muska w Tesli wynoszą około 13 procent – ​​sprzedał on akcje na dużą skalę, aby w 2022 roku kupić Twittera za około 44 miliardy dolarów. Niedawno powiedział, że najpierw chciał przejąć kontrolę nad jedną czwartą praw głosu, zanim wciągnął Teslę głębiej w biznes związany ze sztuczną inteligencją i robotami.

Wiele amerykańskich firm ma swoje siedziby w Delaware ze względu na korzystne przepisy podatkowe.Mccormick był także sędzią w sporze prawnym pomiędzy Twitterem a Muskiem, który chciał odstąpić od umowy zakupu. Jednak na krótko przed rozpoczęciem procesu Musk ustąpił i sfinalizował przejęcie Twittera.

Polecane artykuły
AktualnościWiadomości

Robert Szustkowski udziela pierwszego wywiadu od lat. UE powinna powstrzymać media od szerzenia nieprawdy

AktualnościWiadomości

Do 2030 roku Volvo nie będzie producentem samochodów wyłącznie elektrycznych

AIAktualnościWiadomości

Współzałożyciel OpenAI zabezpiecza 1 miliard dolarów na super sztuczną inteligencję

AktualnościWiadomości

Pracownicy wolą bardziej elastyczne godziny pracy niż pracę w niepełnym wymiarze godzin

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły