Portal zakupowy, kierujący się dokładnie takimi samymi zasadami jak Amazon czy Ebay bije kolejne rekordy popularności w Chinach – to Taobao, fenomen chińskiego rynku.
Podobno najbardziej popularny jest wśród ludzi młodych, bo właściwie Ci w Państwie Środka mają nieograniczony dostęp do Internetu i ten Internet ogarniają.
Młoda pani Qian, 28 letnia kobieta biznesu, mieszka w Kantonie, ale fascynują ja torebki, modne ciuchy, buty…. Podobnie jak duża część swojego pokolenia wydaje jedna piątą swojego wynagrodzenia na portalu Taobao. Zapytana, dlaczego aż tak duże sumy wydaje na portalu odpowiedziała: „Na Taobao kupuję prawie wszystko, torebki, buty, ale nie produkty luksusowych marek jak Louis Vuitton, te staram się nabywać w butikach”. “Taobao” i “Tmall” to dwie główne platformy sprzedaży detalicznej online należące do Alibaba. Różnią się sposobem sprzedaży osoba to osoby, lub firma do osoby fizycznej. Ludzie młodzi zwłaszcza urodzeni po 1980 roku mają w nawyku korzystanie z tej formy zakupów od świeżych zakupów, ubrania, buty, AGD, elektroniki po meble.
Wytworzyła się jakiś czas temu segment klienta VIP. Warunkiem zostania VIP-em jest wydanie jednej czwartej przychodu rocznego właśnie na tym portalu.
W zeszłym roku Qian wydała około 3500 Euro na Taobao. W zamian ma przywilej próbowania nowych produktów za darmo, wyższe rabaty, kupony rabatowe i super zniżki na dostawy ekspresowe.
Qian pracuje w domu medialnym, zatrudniającym ponad 1000 osób. Opowiada, ze w czasie lunchu, co najmniej 5 firm kurierskich dostarcza do jej firmy produkty, paczki właśnie zamawiane w Taobao. Zamawianie i przeglądanie ofert na tym portalu jest rytuałem. To forma tez odreagowania na codzienne stresy, czyli konsumpcjonizm.
Ale gdy chcą nabyć oryginalne luksusowe artykuły, udają się do autoryzowanych sklepów, bo nie wierzą, że w sieci kupią oryginał.
