Rok po tym, jak Elon Musk wydał około 44 miliardy dolarów na zakup Twittera, stało się jasne: to inna platforma. Z jednej strony nazwa: To, co kiedyś było Twitterem, nazywa się teraz X. Poważniejsze niż zmiana nazwy (wielu użytkowników nadal używa „tweetuj” i „tweetuj”) jest wiele zmian, którymi technologiczny miliarder pozostawił swój ślad na platformie.
Bezpłatne wcześniej biało-niebieskie znaczniki wyboru, które wyraźnie identyfikowały celebrytów lub polityków, teraz może kupić każdy za niecałe dziesięć dolarów lub euro: bez weryfikacji prawdziwej tożsamości, co czyni je raczej bezsensownymi jako symbole weryfikacji . Firmy mogą również oznaczać swoje profile X złotym symbolem znacznika wyboru. Na przykład w Niemczech kosztuje to 1130,50 euro miesięcznie – plus 59,50 euro za każde powiązane konto pracownika.
Musk zwolnił około połowę z 8000 byłych pracowników Twittera. Oprócz programistów poważnie ucierpiały zespoły odpowiedzialne za zwalczanie mowy nienawiści i dezinformacji na platformie. Nie jest to duża strata z punktu widzenia nowego właściciela: w końcu zespół odpowiedzialny za uczciwość wyborów miał tendencję do ich podważania, napisał Musk. “Odeszli.”
Musk jest mocno przywiązany do stanowiska politycznego amerykańskiej prawicy. Twierdzi, że stary Twitter praktykował cenzurę w interesie lewicy. „Wirus obudzonego mózgu” niszczy ludzkość, Demokraci prezydenta Joe Bidena (80) są „partią nienawiści”, uznane media są rasistowskie wobec białych, szkoły „zamiast wiedzy wstrzykują truciznę do uszu naszych dzieci”, a Europie grozi wojna domowa z powodu imigracji – to tylko niektóre poglądy Muska. Lubi także służyć jako wzmacniacz podobnych opinii z innych kont dla swoich obecnie 160 milionów obserwujących X.
W swojej analizie odkryli , że po ataku islamistycznego Hamasu na Izrael niewielka grupa siedmiu kont była odpowiedzialna za znaczną część treści wyświetlanych w serwisie X związanych z konfliktem. W ciągu pierwszych trzech dni po ataku dobre 1800 postów z tej grupy wyświetlono 1,6 miliarda razy. Konta New York Timesa, CNN, BBC i agencji informacyjnej Reuters, które mają znacznie więcej obserwujących, uzyskały jedynie 112 milionów wyświetleń przy 298 postach. Według platformy analitycznej Likeweb trzy lata temu trzy do czterech procent osób odwiedzających witrynę New York Times pochodziło z Twittera. Wartość ta spadła ostatnio do jednego procenta.
Musk przysięga na „dziennikarstwo obywatelskie” i „notatki społeczności” dołączone do X-postów, które pozwalają użytkownikom wskazywać wprowadzające w błąd lub fałszywe informacje. Po ataku Hamasu publikacja takich notatek czasami zajmowała dużo czasu. Komisja Europejska ma teraz pytania dotyczące tego, jak X radzi sobie z mową nienawiści i dezinformacją. Komisarz UE Thierry Breton (68) odniósł się do doniesień o zmanipulowanych obrazach i nagraniach z gier wideo, które uznawano za prawdziwe nagrania. Może to być kosztowne: naruszenie prawa cyfrowego DSA może skutkować wysokimi karami. Musk niedawno odrzucił doniesienia, jakoby rozważał wycofanie X z UE.
Musk, który przejmując władzę opowiadał się za „absolutną wolnością słowa”, również nie chce zaakceptować częstych zarzutów, że w X jest więcej mowy nienawiści. X pozwał do sądu krytycznych badaczy internetowych z organizacji CCDH, który podczas testów stwierdził, że takie treści pozostają na platformie, jeśli pochodzą od klientów korzystających z subskrypcji. Musk zagroził także żydowskiej organizacji ADL pozwem, ponieważ mówiła o narastającym antysemityzmie w X. Musk zamknął interfejsy, za pośrednictwem których badacze internetowi mogli badać mowę nienawiści i dezinformację.
Platforma nadal potrzebuje pieniędzy. Musk kilkakrotnie potwierdził, że przychody z reklam X były o połowę mniejsze niż kiedyś na Twitterze . Utrzymuje się z dochodów z abonamentu. Ograniczyło to liczbę postów, które użytkownicy mogą zobaczyć bezpłatnie dziennie. W Nowej Zelandii i na Filipinach nowi użytkownicy mogą publikować posty i rozpowszechniać posty innych osób wyłącznie za opłatą w wysokości jednego dolara amerykańskiego rocznie na podstawie okresu próbnego. Za darmo możesz używać X tylko pasywnie: czytać posty, oglądać filmy, obserwować innych użytkowników.
Nie tylko reklamodawcy, ale także niektórzy użytkownicy odwrócili się od X. Sam serwis nie publikuje już informacji o numerach użytkowników. Jednak firma analityczna Apptopia zakłada, że dzienna liczba użytkowników spadła od tego czasu ze 140 milionów do 121 milionów. Szacunek, o którym informuje blog branżowy „Big Technology”, jest jedną z nielicznych prób oszacowania bazy użytkowników. Podobna sieć obliczyła spadek ruchu w internetowej wersji X o około 15 procent. We wrześniu profil Muska odwiedziło prawie dwukrotnie więcej osób niż rok temu.
Jednocześnie w tym roku nie pojawiła się żadna pełnoprawna alternatywa. Konkurencyjny serwis Threads z grupy Meta na Facebooku miał mocny start latem , ale aktywność użytkowników ponownie szybko spadła. Wątki nie są dostępne w UE. Aplikacja Bluesky, która bardzo przypomina starego Twittera, przekroczyła próg miliona użytkowników dopiero we wrześniu.