W wyniku czasami gwałtownego sporu o wyższe płace w przemyśle tekstylnym w Bangladeszu w sobotę zamknięto na czas nieokreślony 150 fabryk. Jak poinformowała AFP policja, przebywają w ważnych miastach przemysłowych Ashulia i Gazipur, na północ od stolicy Dhaki. Producenci obawiają się zatem dalszych strajków na początku nowego tygodnia pracy w kraju Azji Południowej.
W czwartek 15 000 pracowników starło się z policją i splądrowało kilkanaście fabryk, w tym fabrykę Tusuka. Według policji wszczęto śledztwo wobec 11 000 nieznanych osób w związku z atakiem na tę fabrykę. Urzędnicy często wszczynają dochodzenia wobec tysięcy osób po dużych protestach, które zdaniem krytyków są wykorzystywane do tłumienia sprzeciwu.